Wchodzę na farmę z moim Chiko przy mnie po czym szukam tutejszego farmera.

Zobaczyłeś farmera , który stał przed swoją chatą i rozglądał się dookoła .

Podchodzę do niego z pytaniem:
-Co mam zrobić by dostać to jajko Bulbasaura.

- Hoho  , musisz wiele się napracować ! - rzekł .
- Musisz obrządzić  Taurosy , Miltanki , Ponyty , Blitze , dać im jeść , wyprowadzić Buneary na trawkę i napoć wszystkich , wydoić Miltanki , zebrać siano z łąki i zanieść do ocieplenia jajek w tym o to tam pomieszczeniu - powiedział i odszedł .

Pomyślałem, że to dużo pracy jednak, uznałem, że dla tego jajka warto. Ruszyłem więc po siano na łąkę, by ocieplić jajka w pomieszczeniu wskazanym przez farmera.

Nie wiedziałeś gdzie łąka bo przecież jesteś tu pierwszy raz w życiu i nie wiesz gdzie co się znajduję .

Więc idę do farmera by opisał mi dokładnie drogę do łąki z sianem.

Farmer tylko odpowiedział .

- Północ , południe to spawa nie trudna - odpowiedział i odszedł zadając Tobie jakby zagadkę .

-Trudno.-powiedziałem.
-Yamask idź. Wzbij się gdzieś w górę i spróbuj dostrzec łąkę może Ci się uda.

Yamask wzbił się do góry  i w końcu coś zobaczył , dużego i zielonego , była to łąka , nakazał Ci abyś szedł za nim a on sam udał się w stronę łąki .

-Świetnie Yamask-powiedziałem.
Po czym poszedłem na łąkę za nim. A gdy doszliśmy zacząłem zbierać siano, by potem zanieść je do pomieszczenia które wcześniej wskazał mi farmer.

Jeszcze nie zebrałeś całego siana , po taczce zwoziłeś się do tego pomieszczenia , radziłeś sobie nieźle .

Tak więc dalej zwożę siano taczkami do pomieszczenia w którym miałem ocieplić sianem jajka.

W końcu zebrałeś wszystko siano i zawiozłeś do pomieszczenia dla jaj , teraz musisz je ocieplić .

Zaczynam ocieplać jajka sianem które przed chwilą zwiozłem z łąki.

Olepiłeś już 30 jajek ! Jesteś już trochę zmęczony  , ale nie poddajesz się bo zostało Ci tylko 20 jajek do oblepienia .

Myślę cały czas o nagrodzie więc, nie poddam się zabieram się za kolejne jajka.

W końcu ociepliłeś wszystkie jaja , były one bardzo dobrze owinięte sianem , przez co na pewno będzie im cieplej . Teraz Możesz iść albo wyprowadzić Buneary , albo zająć się Taurosami , Miltankami , Ponytami i Blitze .

-No pierwsze zadanie wykonane. Czas wyprowadzić Buneary. - powiedział do siebie.
Po czym rozglądałem się za tymi pokemonami, po farmie.

Widzisz pewne pomieszczenia w którym coś jest za głośno  i widać jak ktoś skacze .

Wchodzę do pomieszczenia by sprawdzić co tam tak skacze.

Były to skaczące Buneary , które jak Cię zobaczyły , że otwarłeś drzwi wyskoczyły z pomieszczenia i ustawiły się w szeregu .

-Świetnie.-pomyślałem.
-Więc w szeregu za mną wyruszamy na łąkę.-powiedziałem do Buneary. Po czym poszedłem na łąkę je wyprowadzić.

Szedłeś pierwszy a za Tobą stado Buneary , które śmiały się po cichu .

-Chiko pilnuj je by nie próbowały uciec.- powiedziałem do mojej Chikority, po czym razem z Bunaery poszliśmy na łąkę je wyprowadzić.

Chikorita skoczyła za nie , ale one z pewnego powodu zaczęły się śmiać tak samo jak Chiko .

-Coś się do mnie przylepiło,że się zemnie śmiejesz Chiko??-zapytałem Chikoritę.

Chikorita wskazała , że masz podarte spodnie , Buneary wybuchnęły śmiechem , ale Chiko zaraz uspokoiła je , farmer przyszedł i dał Ci nowe spodnie .

-Dziękuje. Nawet nie wiem kiedy to się stało, ale mniejsza o to.-mówię do farmera.
-A teraz Buneary, idziemy na łąkę was wyprowadzić.-powiedziałem, po czym ruszyłem z Buneary na łąkę na którą miałem je wyprowadzić.

W końcu doszliście na łąkę na której były już inne Buneary , widząc te podleciały do nich i zaczęły się bawić .

-Świetnie kolejne zadanie wykonane czas zabrać się za dojenie Miltanków. - powiedziałem do Chiko. Po czym rozglądałem się po farmie za tymi pokemonami.

Miltanki żuły sobie trawę i siedziały na wzgórzu , nic nie mówiąc czekały na wydojenie ich .

Powoli do nich podchodzę, a potem siadam i zaczynam doić Miltanki.

Miltanki siedzą cicho i czekają aż je wydoisz , wydoiłeś 3 z 7 .

Spokojnie doję każdą po kolei, aż do ostatniej.

W końcu skończyłeś dojenie każdej i mogłeś się zabrać do obrządzania Taurosów , Blitze , Milanków , Ponyta .

Zadowolony ze swojej pracy zacząłem obrządzać Taurosy.

Nagle jeden postanowił , że będzie nie grzeczny  i zaczął się wierzgać na wszystkie strony .

-Tak chcesz się bawić.-pomyślałem.
-W takim razie nie dostaniesz tego.-wyciągnąłem trochę poke karmy z kieszeni.
-Ale jeśli nie chcesz.-powiedziałem do wierzgającego Taurosa.

Tauros nie jadał karmy, tylko świeże jedzenie przygotowane jedzenie składające się  z miksowanych jagód i siana , bo jest chory . Tauros przestał się wierzgać i położył się  .

-No trudno trzeba zacząć póki jest spokojny- powiedziałem i zaczynam oporządzać Taurosy.

W końcu je obrządziłeś i jeszcze zostały Miltanki , Ponyta , Blitze .

W takim razie podążam oporządzić Miltanki.

Jesteś w końcu na miejscu , w oborze Miltanków , jest ich 5 .

-Wreszcie doszedłem- powiedziałem do siebie. I zacząłem oporządzać Miltanki.

W końcu skończyłeś oporządzać Miltanki , które zadowolone ułożyły się na odpoczynek .

-Świetnie. Teraz czas na Ponyty - powiedziałem do Chiko. Poszedł szukać Ponyt.

Ponyt nigdzie nie znalazłeś , niestety nie było po nich ani śladu .

-Chiko, szukamy farmera. Może on wie gdzie one są. - powiedziałem do Chiko i razem szukamy farmera.

Farmera znalazłeś , ale był on zajęty , powiedział tylko tyle
- Drzewo Chatot'a pomoże wam - powiedział i cały czas patrzył na lasek .

-Kolejna zagadka? Czy farmer nie mówi po naszemu? - powiedziałem do Chiko. Po czym wypuściłem Yamaska by rozejrzał się za Ponytami, bądź drzewem z Chatotem.

Zauważył on drzewo z Chatotem na którym siedział Chatot i śpiewał piosenki a pod drzewem coś leżało .

-Chodź Chiko idziemy zobaczyć co to jest. - podszedł i sprawdzam co tam leży.

Były to Ponyty wsłuchane w śpiew Chatot'a , leżały tam i słuchały .

-No oporządźmy je póki są spokojne. - powiedziałem do Chiko. Po czym wziąłem się do pracy.

Ponyty leżały przecież na trawie więc musiałeś je tylko  nakarmić a potem iść do stajni abyś oporządził miejsce ich pobytu .

Racja. Więc nakarmiłem je a potem wziąłem się za ich stajnię.

Ponyty zajęły się jedzeniem a ty mogłeś się spojonie udać do stajni gdzie były legowiska Ponyt i znajdowały się tam też Blitze .

-Świetnie - pomyślałem. - Przynajmniej mam blisko.
Najpierw zabiorę się za legowiska Ponyt.

Po 30 minutach posprzątałeś , czekałeś więc teraz na oporządzenie  Blitze .

Spoglądnąłem na zagrodę Blitze, po czym wziąłem się do pracy.

Wreszcie skończyłeś oporządzanie Ponyt i Blizte ,  mogłeś udać się po nagrodę .

Zadowolony z siebie wyruszam do farmera po swoją nagrodę.

W końcu dotarłeś do niego a on wręczył Ci jajo Bulbasaur'a i odszedł.

Zadowolony z siebie ostrożnie chowam jajo i z farmy udaję się prosto do wylęgarni.

Poszłeś do wylęgarni .